W tym roku nieco inaczej wyglądała szkolna Wigilia. Ponieważ przedszkolaki przygotowały jasełka, to starsi uczniowie postanowili przypomnieć postać świętego Andrzeja Boboli.
Niezwykle uzdolnieni aktorzy z klasy VII oraz VIII i VI przedstawili program artystyczny, który przybliżył widzom postać św. Andrzeja Boboli – największego, zdaniem papieża Piusa XI, męczennika chrześcijan.
Św. Andrzej Bobola za miłość do Boga i wierność ojczyźnie – Polsce oddał życie. W 1657 roku w Janowie Poleskim Kozacy pochwycili św. Andrzeja i kazali mu wyprzeć się wiary katolickiej oraz tego, że jest Polakiem. Andrzej nie uległ żądaniom Kozaków, za co poniósł męczeńską śmierć.
Bóg nie pozwolił zapomnieć o św. Andrzeju.
Scena I
Po 45 latach od chwili śmierci św. Andrzej Bobola, w którego rolę profesjonalnie wcielił się Damian Myśliwiec, ukazał się w Pińsku jezuicie, ojcu rektorowi Godebskiemu, w którego wcielił się Łukasz Wójcik. Dialog między św. Andrzejem, a Jezuitom Godebskim daje nadzieję zagrożonej przez Szwedów Polsce. Scenka wiernie pokazała atmosferę tamtych czasów.
Scena II
Ponownie w 1819 roku św. Andrzej objawia się w Wilnie, dominikaninowi Alojzemu Korzeniowskiemu, którego doskonale zagrał Filip Szewczyk. Niebiański gość zapowiedział, że zostanie patronem Polski, a ojczyzna odzyska niepodległość i znów będzie na mapach świata.
Scena III
W latach 1983- 1987 św. Andrzej ukazuje się ks. Józefowi Niżnikowi w Strachocinie koło Sanoka. Ks. Józefa Niżnika w precyzyjny sposób zagrał Michał Plewa. Dialog świętego to prośba: zacznijcie mnie czcić w Strachocinie.
Warto dodać, iż św. Jan Paweł II ogłosił w 2002 r. św. Andrzeja Bobolę patronem Polski.
Oprócz wymienionych uczniów na scenie pojawiło się kilkunastu uczniów, którzy z zaangażowaniem zagrali swoje role.
Po przedstawieniu uczniowie śpiewali i grali kolędy, a Zuzia Szram czytała ewangelię o nowonarodzonym Dziecięciu Jezus.
DM