14 i 15 czerwca klasa 5 i 6 wraz z wychowawcami udała się na dwudniową wycieczkę do Krakowa i Bochni. Dzięki projektowi ,,Małopolska tarcza humanitarna. Fundusze Europejskie dla Ukrainy-Pakiet edukacyjny” wycieczka była całkowicie bezpłatna.
W pierwszym dniu naszej wycieczki udaliśmy się na Wawel, gdzie wzięliśmy udział w lekcji muzealnej pt. ,,Życie codzienne na zamku” oraz zwiedziliśmy zbrojownię. Po południu obejrzeliśmy spektakl w Teatrze Współczesnym pod tytułem ,, Pan Twardowski”. Wieczorem, zmęczeni, ale bardzo zadowoleni udaliśmy się do hotelu Felix. Po pysznej obiadokolacji odpoczywaliśmy w swoich pokojach, gdzie nie zabrakło długich rozmów, gier, zabaw czy oglądania meczu.
Następnego dnia z rana mogliśmy zobaczyć wspaniałe figury różnych słynnych postaci w Muzeum Figur Woskowych. Spacer z przewodnikiem i zwiedzanie miasta było dopełnieniem fantastycznych atrakcji w Krakowie, choć nie był to jeszcze koniec wycieczki. Czekała na nas jeszcze kopalnia soli w Bochni, która dla większości okazała się najciekawszym punktem wyjazdu.
Po spotkaniu z przewodnikami zwiedzanie rozpoczęliśmy od zjazdu pod ziemię ciemnym wilgotnym szybem Campi. Zjazd windą na głębokość 212 m zrobił na nas duże wrażenie. Tuż po zjeździe pod ziemię czekała na nas kolejka, która przemierzała kilometrową trasę pomiędzy szybami Campi i Sutoris. Kolejka jechała dość szybko, ale po drodze można było zobaczyć wiele zabytków, postaci i zagadkowych miejsc.
Zwiedzanie kopalni ma charakter podróży w czasie, a dzięki holograficznym i interaktywnym inscenizacjom mogliśmy poznać historię wydobycia soli oraz trud górniczego fachu. W opowiadaniu o historii bocheńskiej kopalni przewodnikowi pomagali między innymi polscy królowie, żupnicy genueńscy czy duch Cystersa. Czasami mieliśmy wrażenie, jakby normalna praca górników w kopalni toczyła się tuż obok nas. Wszyscy byli zafascynowani podziemnym miastem, które tworzyły unikatowe komory solne o charakterystycznym kształcie i układzie geologicznym, piękna wykuta w soli kaplica św. Kingi, rzeźby solne oraz narzędzia i urządzenia górnicze.
Wróciliśmy do Frydmana późnym wieczorem, bardzo zmęczeni, ale jeszcze bardziej zadowoleni. Wycieczka była bardzo udana nie tylko dlatego, że zobaczyliśmy dużo ciekawych i ważnych miejsc, ale przede wszystkim mogliśmy spędzić razem czas i zintegrować się z naszymi kolegami i koleżankami z Ukrainy.
EJ