14 kwietnia grupa uczniów z klas IV-VII udała się do Opery Krakowskiej na przedstawienie baletowe pt. „Pan Twardowski”.
Jest to jedno z najpopularniejszych dzieł Ludomira Różyckiego, oparte na motywach powieści „Mistrz Twardowski” Józefa Ignacego Kraszewskiego i uznawane za najsłynniejszy polski balet narodowy. Prapremiera baletu odbyła się ponad 100 lat temu w 1921 roku w Teatrze Wielkim w Warszawie i od razu odniosła wielki sukces.
W tradycji Opery Krakowskiej tytuł pojawił się po raz trzeci. Obecna wersja opowieści o Panu Twardowskim miała premierę 26 listopada 2021 roku. Tę nową adaptację przygotowała Violetta Suska, choreografka od wielu lat współpracująca z Operą Krakowską, natomiast kierownictwo muzyczne objął Tomasz Tokarczyk, który poprowadził orkiestrę, balet i studio baletowe Opery.
Akcja inscenizacji rozgrywa się w realiach współczesności. Na deskach sceny wiele się dzieje. Dziewięć obrazów baletu ilustruje kolejne sceny z życia maga – od pierwszego ukazania się diabła w jego pracowni, przez wtargnięcie wierzycieli i diabłów, czy też zdobycie miłości Złotej i Czerwonej Damy podstawionych mu przez Mefista po wydarzenia w karczmie Rzym ( współczesne kasyno) i wreszcie lądowanie na Księżycu.
Ciekawym zamysłem scenograficznym jest pojawiające się na scenie naprzeciw naszych oczu… oko, czyli wielki, okrągły ekran, dzięki któremu odbywamy podróże – w świat nauki, w kosmos, do piekieł, w siebie (tęczówka oka), na krakowski rynek, czy w końcu – wraz z Twardowskim – na Księżyc!
Muzyczne interpretacje tych wydarzeń oparte zostały na polskich tańcach ludowych i narodowych, takich jak krakowiak, polonez, oberek czy tańcach góralskich. Nie brakowało też muzyki tanecznej innych narodów, m.in. czardasza, walca i stylizowanych tańców orientalnych.
Żywo następujące po sobie sceny rozgrywające się w różnych miejscach, wielobarwne kostiumy artystów, wspaniałe popisy taneczne i doskonałe rozwiązania scenograficzne sprawiły, że uczniowie z zainteresowaniem obejrzeli spektakl baletowy.
Wszyscy uczniowie po raz pierwszy odwiedzili operę i oglądali przedstawienie baletowe „na żywo”. Mam nadzieję, że wrażenia wyniesione z obejrzanego spektaklu będą zachętą do kolejnego wyjazdu do opery.
R.I.